Och, piątek baaaaardzo udany, mimo, że wszystko było na ostatnią chwilę;P
Teraz muszę ogarnąć imieniny, żeby byli WSZYSCY, których tym razem nie ogarnęłam...
A oto zdjęcie, z moim Plutem, haha, z czasów, kiedy jeszcze byłam świadoma tego, co się dzieje, bo kiedy oglądam następne zdjecia nie mam pojęcia, co się działo... O.o 2 godziny snu jeszcze bardziej rozmazują mi pamięć... Och.
A teraz całoniedzielna randka z językiem polskim... + nocny romans z ,,Kordianem".
niedziela, 27 lutego 2011
niedziela, 20 lutego 2011
Szafa.
Dzisiaj po wspaniałym poranku wzięłam się za sprzątanie szaaaf. Kocham je i ich zawartość, ale czasami muszę się pożegnać z kilkoma workami ubraaań, bo NIC się już tam nie mieści. Niespodzianka w łóżku była dla mnie szokiem - znalazły się kurtki i płaszczyki, których tak szukałam. Dlatego też dzień uważam za udany :)
Jutro szkoła, naaaajn... A w tygodniu zakupy, będzie dobrze:D
Piąteczek świętujemy... <3
Jutro szkoła, naaaajn... A w tygodniu zakupy, będzie dobrze:D
Piąteczek świętujemy... <3
sobota, 19 lutego 2011
Dobrzeeee.
Już dawno nie miałam takiego nastawienia. Pomimo tych wszystkich trudów, podłości losu i kłód rzucanych mi pod nogi, to czuję się rewelacyjnie, gdyż nareszcie mam siły i pokonuję wszystkie przeciwności, które stają mi na drodze. Nadszedł czas, by zhierarchizować sobie te pare plączących się pod nogami spraw. Udało się, głowa do góry i do przodu.
Piątek - wspaniały film i ucieczka do autobusu... Raz na rok muszę nimi jeździć - brrr - to jeszcze jakieś akcje, mające na calu ochłostaniem mojego policzka gałęziami, och...
Sobota - pięknie, zakupy, które sprawiły, że mój humor utwierdził się w radości:)
Obejrzałam dzisiaj Humanoidaaaa Live <3, jeszcze kilka dni i rocznica koncertu, och... <3
Tymczasem muszę wybrać się na zakupy, za kilka dni moje wszystkie naj osóbki zbiorą się w jednym miejscu, by świętować moją 17, to taka piękna data, gdyż od niej będzie mnie dzieliło już tak niewiele dni do 18...<3 Czas zacząć znów uczyć się znaków i szukać brum bruma <3
Zaczynamy z uśmiechem, nadzieją i wiarą, że teraz może być już tylko lepiej!
PS Potrzebuję jakiegoś meeega śmiesznego filmu, macie coś do polecenia?:D
Piątek - wspaniały film i ucieczka do autobusu... Raz na rok muszę nimi jeździć - brrr - to jeszcze jakieś akcje, mające na calu ochłostaniem mojego policzka gałęziami, och...
Sobota - pięknie, zakupy, które sprawiły, że mój humor utwierdził się w radości:)
Obejrzałam dzisiaj Humanoidaaaa Live <3, jeszcze kilka dni i rocznica koncertu, och... <3
Tymczasem muszę wybrać się na zakupy, za kilka dni moje wszystkie naj osóbki zbiorą się w jednym miejscu, by świętować moją 17, to taka piękna data, gdyż od niej będzie mnie dzieliło już tak niewiele dni do 18...<3 Czas zacząć znów uczyć się znaków i szukać brum bruma <3
Zaczynamy z uśmiechem, nadzieją i wiarą, że teraz może być już tylko lepiej!
PS Potrzebuję jakiegoś meeega śmiesznego filmu, macie coś do polecenia?:D
czwartek, 17 lutego 2011
wtf...?
Jeden wielki żart, parodia, skecz... Nie wierzę w to, co widziałam, nie chcę widzieć.
Nie chcę o tym myśleć.
Jedyne co - być przekonanym, że to jedna wielka prowokacja, a jeśli nie, to zniszczyć to, zanim zdąży powstać.
Jak to mawia moja Martucha, przeświadkowa <3 ,,Bo życie to nie bajka a jądra to nie jajka"...
Dlatego też jutro od rana ogar z Mell, a potem kino z tą ach, och, ech naj <3
Yyy... nie wierzę. Nie pozwalam. I zniszczę.
Wrrr.
Nie chcę o tym myśleć.
Jedyne co - być przekonanym, że to jedna wielka prowokacja, a jeśli nie, to zniszczyć to, zanim zdąży powstać.
Jak to mawia moja Martucha, przeświadkowa <3 ,,Bo życie to nie bajka a jądra to nie jajka"...
Dlatego też jutro od rana ogar z Mell, a potem kino z tą ach, och, ech naj <3
Yyy... nie wierzę. Nie pozwalam. I zniszczę.
Wrrr.
piątek, 11 lutego 2011
Ogarniamyyy :)
Trzeci dzień w tym samym miejscu, co ważniejsze - z kolejną przeeeewspaniałą osóbką :)
Jutro dzień poświęcam na rozdanie świeżo wydrukowanych zaproszeń na moje urodzinki... I trzeba się nastroić szkolnie O.o
Tymczasem zaplanowałam sobie całą moją 18stkę, od A do Zet i jestem z siebie dumna...:)
Zdjęcie ze wspaniałej wyprawy do toruńskiego H&M, w celu kupienia koszulki z Billosławeeem <3
Jutro dzień poświęcam na rozdanie świeżo wydrukowanych zaproszeń na moje urodzinki... I trzeba się nastroić szkolnie O.o
Tymczasem zaplanowałam sobie całą moją 18stkę, od A do Zet i jestem z siebie dumna...:)
Zdjęcie ze wspaniałej wyprawy do toruńskiego H&M, w celu kupienia koszulki z Billosławeeem <3
Osiołejszyns, oł je!
Karolajn <3 Mell <3 Mariii <3 Mart <3 Ag <3 Ańń <3
A za roczek i parę dni... 18stka <333
wtorek, 8 lutego 2011
Wspaniały dzień :)
Te parę ostatnich dób. <3 Wstał nowy dzień. Razem z nim wstałam ja, aczkolwiek... W sumie to trochę po nim, gdyż o 12, ale było warto. Następny dzień. I pobudka. I spotkanie z tą jedną z najważniejszych <3
Znów uśmiech od rana do wieczora, planowanie, rozmyślanie i wspaniałe doładowanie energią <3
I wena! <333
Och, każdy dzień powinien taki być, dziękuję i kocham bezgranicznie ! <3
Tymczasem wybywam, powrócę i rozkminimy razem telefonicznie nowy plan! :D
niedziela, 6 lutego 2011
środa, 2 lutego 2011
Dooobrzeee... :)
Trochę mi lepiej.
Zrobiłam małe zakupy - więc plus. Poza tym, ta noc wieeele mi dała. GG <33, uświadomiłam sobie pare spraw za pomocą Pana eM :) Dziękować:D W pewnym momencie o 3:28 zastanawiałam się, czy iść wgl spać, jednak moja miłość do snu wygrała, więc teraz jestem nie do życia. W każdym bądź razie jest coraz lepiej, biorę sobie do serca te wspaniałe słowa i zaczynam postępować tak, jak powinnam i przestaję się bać obrotów o 180stopni... Może boleć, ale lepiej żałować, że coś zrobiłam, niż żałować, że nie kiwnęłam palcem. (Mel! <3)
Nareszcie mam piękną tapetę TH! <33 Przez te 5 lat, przez które z Wami jestem, nie miałam wspanialszej <33
Poza tym, wybieram się na kolejne zakupowe łowy, więc znów sobie trochę zatuszuję te malutkie niedoskonałości we wspomnieniach. Wir zakupów, spotkań z tymi wspaniałymi ludźmi, książek i odpoczynku.
<33
Zrobiłam małe zakupy - więc plus. Poza tym, ta noc wieeele mi dała. GG <33, uświadomiłam sobie pare spraw za pomocą Pana eM :) Dziękować:D W pewnym momencie o 3:28 zastanawiałam się, czy iść wgl spać, jednak moja miłość do snu wygrała, więc teraz jestem nie do życia. W każdym bądź razie jest coraz lepiej, biorę sobie do serca te wspaniałe słowa i zaczynam postępować tak, jak powinnam i przestaję się bać obrotów o 180stopni... Może boleć, ale lepiej żałować, że coś zrobiłam, niż żałować, że nie kiwnęłam palcem. (Mel! <3)
Nareszcie mam piękną tapetę TH! <33 Przez te 5 lat, przez które z Wami jestem, nie miałam wspanialszej <33
Poza tym, wybieram się na kolejne zakupowe łowy, więc znów sobie trochę zatuszuję te malutkie niedoskonałości we wspomnieniach. Wir zakupów, spotkań z tymi wspaniałymi ludźmi, książek i odpoczynku.
<33
Subskrybuj:
Posty (Atom)