poniedziałek, 31 stycznia 2011

'Nach dir kommt nichts'

Ogarniam sama siebie, a że nie wychodzi mi to wcale a wcale, to wczoraj zaliczyłam spotkanie z moim osobistym psychiatrą Karrr <33, dzisiaj bibliotekę z psycholożką Agg <3, a jutro wizyta u pedagożki Mel <3.

Potem się szykuje Mar<3, jak dobrze, że Was mam, mogę się przynajmniej otrząsnąc.
Uwielbiaaam! :)

A tymczasem czekamy na fejsa z Mar, planuję sama ze sobą moją siedemnastkę, przerzucam mjuzik i zastanawiam się, jak mam jutro tak wcześnie wstać?


Efekt nudy na religii, och.
Tymczasem idę marzyć z Mar na gg o BiToCiach;d


Mrau, mrau :)


Bo najważniejsze, to nie tracić fasonu... Świerszcze.

6 komentarzy:

  1. "Nasze numerki zostały razem wzięte. To przeznaczenie." xD

    OdpowiedzUsuń
  2. to my się cieszymy, że mamy Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  3. nagłówek wraz z banerem i avatarem już w notce ;) www.marta-bryka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze nie zapisalam nagłówka w postaci TIF. więc nie mogę dokonać żadnych zmian :( strasznie mi przykro, ale nie jest tak źle :P ;) pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny blog :-)
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie nie takiej odpowiedzi oczekiwałaś, ale płaszczyk jest z ciucholandu... :)

    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń